piątek, 1 lipca 2011

Bez marudzenia, święto nadchodzi! ;)

Tak na zakończenie miesiąca, a co! :)

JEST OBIEKTYW!!!


















 

Boski jest, akurat będzie okazja wypróbować przez następne 3 dni :))))) Zastanawiam się nad złożeniem skargi i wniosku o zwrot części kosztów przesyłki skoro zapłaciłam za ekspres a czekałam dwa tygodnie. Wiem, że się skubańcy zabezpieczyli i jako uzasadnione spóźnienie mają wpisane "labour disruption", pod co jak sądzę można podciągnąć ów strajk, ale może akurat? 

Uwielbiam tutejsze biblioteki. Na początku byłam mocno zniechęcona, bo nie mogłam nic znaleźć, a to co znajdowałam to przypadkiem. No cholera nie widziałam żadnego bardziej dokładnego drogowskazu oprócz "trzecie piętro" i długo nie korzystałam z dobrodziejstw bibliotecznych, bo nie miałam cierpliwości do łażenia i błądzenia. I wtedy sprawdziłam moje konto online. I postanowiłam sprawdzić jak dokładnie działa opcja "put hold" czyli coś w rodzaju "zaklep". Otóż działa tak, że wybierasz sobie knigę online, zaklepujesz, zaznaczasz gdzie ją chcesz odebrać, a oni ci ją tam dostarczają, wstawiają na specjalnie oznaczoną półkę, owijają kartką z ostatnimi cyframi z twojej karty i dwoma pierwszymi literami nazwiska - alleluja! Zakochałam się i od tego czasu wybieram, zaklepuję, odbieram, czytam, rewelacja, system wprost stworzony dla takich leniuchów jak ja ;) 

Odebrałam w końcu paszport i nie zgadniecie - wizę mam na 10 lat. Aż się roześmiałam jak to zobaczyłam. 

Jutro Canada Day, czyli oficjalne święto Kanady a nieoficjalne święto wyjazdów do podmiejskich domków ;) My postanowiliśmy połączyć wszystko i jutro zostajemy w mieście coby fajerwerki oglądać, w sobotę jedziemy do domku kolegi, a w niedzielę... A niedziela niech zostanie tajemnicą, żebyście wracali i czekali na zdjęcia i relację ;))))) 

Dzień Kanady przypada na 1go lipca z okazji traktatu podpisanego w tym dniu w 1867 roku, na mocy którego trzy brytyjskie kolonie połączono w jeden kraj. Pierwotnie dzień nazywał się Dniem Dominium, co zmieniono w roku 1982, kiedy Kanada uzyskała niepodległość - zszokowało mnie, że tak późno! 
Owe trzy kolonie, które zapoczątkowały istnienie naszej tymczasowej ojczyzny, to Nowa Szkocja, Nowy Brunswick i Prowincja Kanady, która została podzielona na Ontario i Quebec. Obecnie dzień jest wolny od pracy, odbywają się różne uroczystości na świeżym powietrzu (dobrze, że nie podpisywali tego świstka w grudniu albo w lutym...), jak również przeprowadzane są uroczystości zaprzysiężenia nowych obywateli. W każdej prowincji, mieście i wiosce sposoby na spędzanie tego dnia są różne, tak jak zresztą różny jest ten ogromny kraj. W Ottawie oczywiście dzieją się rzeczy wagi państwowej, na przykład rok temu obchody Dnia Kanady zostały uświetnione obecnością Królowej brytyjskiej. Ponadto wiele wydarzeń jest planowanych właśnie na 1 lipca, może żeby łatwiej zapamiętać datę ;) Albo się podpiąć pod ogólną fetę ;) Na przykład w tym dniu również CBC rozpoczęło nadawanie na cały kraj, w 1966 była pierwsza transmisja kolorowego programu telewizyjnego, a w 1980 ustalono, że "O Canada" zostanie hymnem.
Oczywiście Quebec ma swoje święto, które jest ważniejsze od Dnia Kanady, a obchodzone jest 24 czerwca :)

A my właśnie popijamy piwko, rozkoszujemy się temperaturami bardziej zbliżonymi do koalowych preferencji i sprawdzamy co jutro się dzieje i gdzie warto obejrzeć fajerwerki. Jakieś sugestie? Jezioro? City Hall? Trawnik przed blokiem? :))))

11 komentarzy:

  1. My sie zastanawiamy nad udaniem sie w dniu jutrzejszym do: www.vinyl953.com/Events/RedWhiteVinyl.aspx
    tylko obawiamy sie o szalenstwo zwiazane ze znalezieniem tam parkingu. Na Beach z reguly trudno o parking a co dopiero w taki dzien. Beda tez fajerwerki. Odradzam te przed blokiem, amatorskie to nie to samo. Jesli nad jeziorem, to mozna podziwiac na odleglosc, bo widac super. My nawet je czasem ogladamy w Mississauga po naszej stronie jeziora;)

    Piszac o Ottawie nie wspomnialas o wizycie Williama i Kate, ktorzy beda uczestniczyc w obchodach. Dzis przylecieli i jest to ich pierwsza oficjalna wizyta, Kate ponoc nigdy wczesniej nie byla na tym kontynencie! Niestety, nie zaszczyca swoja obecnoscia Toronto.

    Jesli chodzi o reklamacje odnosnie zwrotu kosztow przesylki, to good luck;) Moim zdaniem stracisz tylko czas i nerwy ale probowac zawsze mozna:) Ja juz ponad 3 tyg czekam na przesylke z eBaya! Obiektyw macie bardzo wypasiony, bede czekac na poweekendowe zdjecia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie dostałam cynk od koleżanki, której Tato jest pirotechnikiem, że tam gdzie prowadzi Twój link są najlepsze fajerwerki, więc planujemy właśnie tam się jutro wybrać - dzięki TTC nie musimy się martwić o parking, o sprawność powrotu już nieco bardziej ;) Jeśli chcecie zapoznać się z naszymi pyskami osobiście, to wysyłam telefon do mnie na fb :)

    A o Williamie i Kate faktycznie zapomniałam. Może dlatego, że w mediach pełno jej brzydkiej siostry i mam alergię...

    Obiektyw dla mnie radocha, bo ja lubię widoczki i ludzi fotografować, szczególnie ludzi, a teraz ich mogę łatwiej wyłapywać, hiehie ;) Pan Koala z kolei uwielbia ptaszory, wiewiórczory i inne stworzenia, które raczej płochliwe są, więc też w końcu będzie mógł je z odległości łapać. Czyli ogólnie, upierdliwe będzie noszenie dwóch obiektywów, ale za to jaka radocha! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale obiektyw!! Uważaj, żeby Cię ktoś za paparazzo nie wziął ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłego wypoczynku i "łowów " z nowym obiektywem.A tylko obiektyw doszedł?? Pozdrawiam . Mama

    OdpowiedzUsuń
  5. No to czekam na te nowe zdjęcia i udanego wypoczynku!.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja chciałam się pochwalić, że we wtorek idziemy na koncert Manu Chao - grają w Poznaniu nad Maltą :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. barbaro: myślisz, że mnie jakaś lokalna gwiazda torebką pobije? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anabell: nowych zdjęć się narobiło sporo, teraz trzeba je jakoś ogarnąć, powyrzucać te zupełnie do kitu, czyli sama przyjemność :) Dzięki za życzenia, melduję, że się spełniły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aga: gdybym nie była już na trzech, to bym się zamachnęła i kamulcem w Ciebie cisnęła :P Szkoda, że mnie tam nie ma, porównałabym z poprzednimi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no tak to sobie wyobraziłam :D Adzia, adzia - wiesz jak z filmu o Ernim odgłos. (Dżi, co też człowiek w głowie ma :))

    OdpowiedzUsuń